Moja wielka grecka wycieczka
6/411
Bohaterka tej zabawnej historii to Georgia, wykładowczyni greki klasycznej na uniwersytecie w Atenach. Wskutek cięć budżetowych traci jednak posadę i musi poszukać nowego zajęcia. Ostatecznie zostaje przewodniczką wycieczek, jeszcze nie zdając sobie sprawy z tego, co ją czeka. Szybko jednak uświadamia sobie, że to wyczerpująca i bardzo niewdzięczna praca. Na dodatek jej chlebodawczyni, Maria, twierdzi, że ma ona najgorszą opinię wśród turystów, którzy uważają, że jest po prostu nudna. Tymczasem Georgia robi, co może, by sprostać obowiązkom. Ale dostaje grupę, która w ogóle nie chce jej słuchać, bo bardziej interesuje się pamiątkami z podróży niż opowieściami o historii Grecji. Przewodniczka narzeka też na gburowatego kierowcę. W końcu oficjalnie powiadamia Marię, że oprowadza ostatnią grupę i zamierza zrezygnować z pracy. Ale następnego dnia wydarzy się coś, co pozwoli jej inaczej spojrzeć na turystów i swoje zajęcie.