Mamuśki mają wychodne
6/215
Codzienność w domu pełnym dzieci i obowiązków, to nie przelewki. Wiedzą o tym cztery matki, które dzień w dzień toczą walkę z niewyspaniem, brakiem czasu, wiecznym bałaganem i sztucznym uśmiechem, który ma komunikować ludziom, że wciąż "dają radę". Jako że pociechy bohaterek chodzą do tego samego przedszkola, również ich mamy postanawiają poznać się nieco lepiej w trakcie wspólnej kolacji. Początkowo niechętne, ostatecznie zostawiają dzieci pod opieką partnerów i wyruszają na z pozoru niewinne spotkanie. Na miejscu obawy szybko ustępują miejsca szczerym rozmowom i zabawie na całego. Tempo akcji i bicie serc przyspieszy do zawrotnej prędkości, gdy w jednym z barów poznają bezlitośnie przystojnego barmana o imieniu Luke. Wkrótce okaże się, że na taki wieczór każda z nich czekała całe życie.