Ta historia wydarzyła się naprawdę. Korea Południowa, rok 1968. Na najwyższych szczeblach władzy zostaje zatwierdzony plan likwidacji przywódcy komunistycznej Północy - Kim Ir Sena. Grupa skazanych na śmierć kryminalistów i wyrzutków zostaje przewieziona w tajemnicy na wyspę Silmido. To oni - w zamian za rehabilitację - mają być grupą specjalną, która dokona zamach. Po długim morderczo ciężkim treningu oddział perfekcyjnie wyszkolonych zabójców jest gotowy do akcji. Niestety, politycy odwołują zamach, z żołnierze z wyspy Silmido stają się niebezpiecznym i niewygodnym problemem...

Poruszająca historia opowiadana przez młodą studentkę swojemu chłopakowi. Opowieść dotyczy wielkiej miłości rodziców dziewczyny - jej matki Joo-Hee oraz dwóch mężczyzn jej życia Tae-Soo narzuconego poprzez wybór rodziców i Joon-Ha chłopaka z niższej kasty którego kochała prawdziwie. Los nie szczędzi całej trójce łez i chwil szczęścia a wszystko to odbywa się na tle układów koreańskich rodzin, wojny, zawiera rysy tradycyjnego teatru dalekiego wschodu. Zakończenie jest dość zaskakujące uświadamia nas że historia potrafi zatoczyć koło.

Opowieść o dyplomacie i agencie wywiadu narodowego, którzy walczą i ryzykują życiem na obcej ziemi, aby uratować koreańskich zakładników uprowadzonych na Bliskim Wschodzie.