Synalek
6/155
Rodzice Vincenta traktują go jak małego chłopca, mimo, że dawno skończył 18 lat. Kiedy ich syn zostaje porzucony przez swoją pierwszą, wielką miłość i wpada w czarną rozpacz, postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce. Przecież nikt lepiej nie obrzydzi wrednego dziewuszyska, niż kochający nad życie rodzice! Szybko układają program miłosnego detoksu, który jest tak wyczerpujący i intensywny, że nie oprze się mu żadne złamane serce... Wszystkie chwyty dozwolone!