Ma vie ma gueule
6/7
Barberie Bichette (Agnès Jaoui), która ku jej zmartwieniu nazywana jest Barbie, mogła być piękna, może była kochana, może była dobrą matką dla swoich dzieci, godną zaufania koleżanką, wielką kochanką, tak być może... Dziś jest czasem ciemno, czasem jest ciemno brutalne, często absurdalne i zabawne dla niej jest to, że ma… 55 lat (to już prawie koniec!). To było fatalne, nieuniknione, ale co dzisiaj zrobić ze sobą, z innymi, z życiem w skrócie... Barbie wreszcie odleci, dosłownie, i to gdzie indziej, po drugiej stronie rzeczy, na dzikich wyżynach Szkocji, a jej życie otworzy się na nowo, nieoczekiwane i świetliste...